24 kwietnia 2024

Czy budżet przyszłoroczny nie jest zbyt optymistyczny?

Corocznie ustalany jest budżet na przyszły rok. Corocznie również ulega on w późniejszy miesiącach weryfikacji. Składają się na to różne czynniki. Wielu inwestycji nie da się przeprowadzić, a wpływy zakładane do budżetu mogą abstrahować od zakładanej puli.

Plan finansowy na przyszły rok zaproponowany przez premiera i rząd jest bardzo optymistyczny. Czy uda się go zrealizować?

Nie sądzę. Nie jestem może ekspertem finansowym, ale już w tej chwili śledząc bieżące informacje jasno widać, że w tym roku nawet rząd nie wyrobi planu. Zapowiadane wpływy będą znacząco niższe niż zakładano w budżecie na 2012 rok. A przyszłoroczny plan finansowy naszego kraju jest jeszcze większy. Na co liczy rząd? Może na to, że pieniądze zaczną się nam rodzić w portfelach i zaczniemy więcej kupować? Tylko jakim cudem? Podstawowym wpływem do asy państwa jest akcyza. Ten sławetny podatek, dzięki któremu wszelkie używki, jak napoje alkoholowe, papierosy drożeją w oczach, nie można również zapomnieć o paliwach czyli benzynie, oleju napędowym i gazie znacząco uszczuplają nasze zasoby. Bez alkoholu i papierosów można żyć.

Już teraz zauważyć można zniżkową tendencję kupna trunków i wyrobów tytoniowych. Są one bowiem zbyt drogie. Jeśli już sięgamy po tańsze produkty, co kończyć się może niezbyt korzystnie. Bez benzyny czy ropy daleko się jednak nie zajedzie. Choć można się przesiąść na rowery. Jednak i tu na stacjach zauważono niepokojącą tendencję, mimo że cyklistów na drodze lawinowo nie przybywa.

Kiedyś podjeżdżały samochody i były tankowane do pełna. Dziś coraz więcej ludzi wlewa benzynę za 20 czy 50 zł. Nie lejemy na zapas bo nas po prostu na to nie stać. Dlatego też sądzę, że szanowny Pan Tusk i minister finansów mocno się przeliczyli w swoich obliczeniach.

Więcej wpisów o tematyce biznesowej znajdziesz w serwisie https://www.bezpodatku.pl/.

Wpływ ma na to również VAT wpływający z firm. Ciężko jest się im utrzymać na rynkach i osiągają niższe obroty, przez co i podatek wpływający do państwowej kasy nie jest zbyt duży. Sytuacji raczej nie poprawia bezrobocie, które nieustannie wzrasta. Im więcej osób na państwowym garnuszku, tym większe problemy z zrealizowaniem planu.

Copyright © All rights reserved.